
Są takie chwile w życiu mężczyzny, w których czuje, że jego duma została nadszarpnięta. Dotyczy to zarówno bohaterów westernów, jak i szarych obywateli. Po prostu przestajemy być panami swojego losu. Przyczyna takiej sytuacji zwykle jest prozaiczna. Najzwyczajniej w świecie zdrowie przestaje dopisywać. Ja dość nieoczekiwanie znalazłem się w sytuacji, w której bolało podwójnie, bo problem dotyczył sprawy bardzo delikatniej. W wieku 29 lat nie dałem rady w łóżku. I właściwie na tym jednym zdaniu mógłbym zakończyć, bo kryje się w nim wystarczająco dużo niedopowiedzianych dramatów i ukrytych lęków. Nie chodzi mi jednak o to, żeby się nad sobą użalać albo straszyć, że każdego może to spotkać, bo nie znamy dnia ani godziny. Postanowiłem podejść do całej sytuacji pragmatycznie i wykorzystać ją do zrecenzowania produktu, który stosowałem, aby poradzić sobie z problemem. Jest cała masa leków bez recepty, które podobno zwalczają problemy z erekcją. Większość z nich zaleca się jednak brać systematycznie, a efekt widać dopiero po kilku tygodniach. Uznałem, że to zwykłe wyciąganie kasy od ludzi. Kupisz jedno, później drugie i trzecie opakowanie. Efektu nie będzie, ale tych parędziesiąt złoty trafi to kasy producenta. Postanowiłem poszukać czegoś, co stosuje się doraźnie. I w ten sposób trafiłem na Clavin Oryginal.

Mój przypadek nie wyglądał tak, jak sobie wyobrażałem, że może wyglądać. Było trochę mniej filmowo. Zamiast sceny, w której bardzo chce i zupełnie nie mogę, coraz częściej zdarzało się, że trochę mniej chciałem i tylko trochę mogłem. Byłem przemęczony – to przede wszystkim. I ciężko mi było utrzymać wzwód. Kiedy zaczynaliśmy było jeszcze okey. Ale po chwili penis jakby tracił werwę. Nie był taki twardy jak na początku,
a z czasem w ogóle opadał. Ciężko było mi się skupić. Z czasem pojawił się też problem strachu przed powtórzeniem się tej sytuacji. I mimo pełnego wsparcia ze strony dziewczyny, sytuacja się pogarszała. Zdawałem sobie sprawę z tego, że problem coraz bardziej tkwi w psychice niż w ciele. A to również nie poprawiało mojej sytuacji. Z góry założyłem, że te wszystkie specyfiki reklamowane w telewizji, które trzeba regularnie stosować, żeby podnieść sprawność seksualną, działają wyłącznie na zasadzie placebo. A nie ma efektu placebo, kiedy wiesz, że to ściema. Z drugiej strony nie uśmiechała mi się wizyta u lekarza, po to żeby przepisał mi coś mocniejszego. Do tej pory nie miałem takich problemów. Było mi zwyczajnie wstyd iść do kogoś obcego i opowiadać mu, że nie chce mi stanąć. Szukając w necie jakiegoś rozwiązania, natknąłem się na coś co podobno działa natychmiastowo i w dodatku jest bez recepty. Clavin Oryginal stosuje się w dawce 4 tabletek na godzinę przed stosunkiem. Cena jest konkretna, bo prawie dziewięć dych za opakowanie, w którym jest tylko 28 tabletek. Ale skoro tyle kosztuje, to może faktycznie coś jest na rzeczy. Ucieszyłem się, myśląc, że znalazłem wyjście z impasu. Kupiłem, zażyłem i… mocno się rozczarowałem.

Kiedy wmawia się komuś, że coś działa natychmiastowo, to ryzyko jest takie, że ten ktoś od razu może to sprawdzić. Naprawdę się zdziwiłem, bo znalazłem w Internecie pozytywne opinie na temat Clavinu. Może były pisane przez producenta, a może po prostu za mało było we mnie wiary. Ciekawe czy gdybym zamiast dziewięćdziesięciu zapłacił sto osiemdziesiąt złotych, bardziej bym się zmobilizował do działania. Chociaż pewnie jeszcze bardziej bym się wkurzył.

Po tej sytuacji dziewczyna poprosiła, a raczej zmusiła mnie, żebym schował dumę do kieszeni i poszedł wreszcie do przychodni. Tak zrobiłem. I usłyszałem, że nie ma natychmiastowego rozwiązania dla mojego problemu. Przyczyną jest siedzący tryb pracy, stres i nieprzespane noce. Trzeba zacząć nad sobą pracować. Zadbać o dobrą dietę, zacząć się trochę ruszać, więcej odpoczywać. A suplementy diety zalecane w takich sytuacjach, to wcale nie efekt placebo. Ale same nie działają, są za to dobrym uzupełnieniem diety i zdrowego trybu życia. Warto jest wybrać te, które stosuje się regularnie, bo właśnie o regularność chodzi. Trzeba wprowadzić organizm na odpowiedni tor. Lekarz, zamiast Calvin Oryginal, polecił mi brać Vigrax, bo z jego doświadczeń wynika, że jest najskuteczniejszy. Zamówiłem go na stronie internetowej http://vigrax.pl . Ale zanim to zrobiłem, zapoznałem się z opiniami na jego temat i byłem dobrej myśli. Nie chciałem znów wyrzucać pieniędzy w błoto, ale tym razem nic takiego nie miało miejsca. Zacząłem stosować się do wszystkich zaleceń. Fajne, jest to, że miałem wsparcie ze strony dziewczyny. Razem ze mną zaczęła biegać, dietę też zmieniliśmy wspólnie. To duże wsparcie. A biorąc do tego nowy lek, nie musiałem szczególnie długo czekać na efekt. Niespełna dwa tygodnie i wszystko zaczęło funkcjonować tak jak należy. Właściwie to było lepiej niż kiedykolwiek.

Podsumowując, nic nie jest nam dane raz na zawsze. Jeśli chcemy być zdrowi, to musimy o siebie dbać. A kiedy już pojawi się problem, to nie warto udawać, że nic się nie dzieje i samo przejdzie. Mój przykład pokazuje, że ze wszystkim można sobie jednak poradzić. Trzeba to tylko robić z głową. Nie mogę zagwarantować, że każdy może sobie poradzić z tym problemem tymi samymi środkami co ja, ale być może moja recenzja okaże się przydatna.
A jeśli tego typu sytuacja jeszcze was nie spotkała, to i tak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zastanowić się nad swoim trybem życia, bo lepiej przecież zapobiegać niż leczyć.